DZIĘKI PAWEŁ O. 🙂
Koza, chodzenie z kozą – dawny przedchrześcijański obrzęd, angażujący głównie w czasie Ostatków grupę przebierańców i społeczność wsi.
W okresie od tłustego czwartku do środy popielcowej przez wieś przechodziła grupa przebierańców. Człowiek przebrany za kozę wchodził w skład zespołu (wraz z bocianem, turoniem lub konikiem). W Krakowskiem koza chodziła niekiedy samodzielnie, za towarzystwo mając jedynie kapelę i śpiewaków. Chłopak odgrywający rolę kozy narzucał sobie na głowę i ramiona wywrócony włosem na wierzch kożuch, w ręku trzymał kij z osadzoną na nim drewnianą głową, obitą kozią skórą i ozdobioną rogami, a na szyi zawieszony miał dzwonek. Podczas występu kolędników, koza skakała po izbie, przedstawiając pantomimę do muzyki „koziej kapeli”, złożonej z „gęślarzy”, basisty i bębniarza.
Pod koniec występu kolędnicy skandowali:
- Gdzie koza chodzi – tam żytko rodzi,
- Gdzie jej tropy – powstają kopy,
- Gdzie zwróci rogi – wznoszą się stogi.
Do czasów współczesnych obrzęd ten przetrwał na Kujawach głównie w Inowrocławiu (koza szymborska i mątewska)[2], Śmiłowicach, Wichrowicach, Olganowie, Kuźnicach, Janikowie, Zakrzewie, Brześciu Kujawskim, Izbicy Kujawskiej, Lubaniu, Bądkowie i Lubrańcu oraz w okolicach wsi: Bożejewice (gmina Strzelno)[3], Lubanie, Kucerz, Warząchewka Nowa, Warząchewka Polska, Pińczata, Jaranowo, Kłobia, Ossowo, Grabie, Rzadka Wola, Ludzisko, Opoki, Przybranowo, Służewo, Osięciny, Topólka, Tuczno, Straszewo, Siniarzewo, Krzywosądz[4]. Pokazy parady zwanej Kozą odbywają się na coraz większą skalę we Włocławku, w uroczystości biorą udział wszyscy mieszkańcy miasta.
W skład kozy kujawskiej wchodzą (z różnymi odstępstwami):
- wspomniana wyżej koza;
- koń;
- diabeł;
- siora, czyli mężczyzna przebrany za kobietę z dużym wiklinowym koszem zbierający dary za zabawianie gospodarzy;
- para młoda;
- dziad;
- baba;
- kominiarz;
- niedźwiedź;
- strażak;
- policjant;
- żołnierz (z czasów legionów Dąbrowskiego);
- śmierć z kosą;
- bocian;
- Żyd;
- orkiestra.